Kajol Devgan

Bhuvan

Zastanawiałem się, czy założyć osobny temat dla tego filmu, bo w końcu to "tylko" występ specjalny Kajol, ale niech będzie.

Otóż... zawiodłem się trochę, ale i tak mi się podobało. Do "Jestem przy tobie" temu daleko, choć wcale nie jest źle. Niestety, chyba te wszystkie zachwyty zbytnio zaostrzyły moje oczekiwania. "Om Shanti Om" warto obejrzeć, ale nie jest to szczyt marzeń (jak dla mnie Razz

).

Opiewane wszędzie aluzje i nawiązania w ogromnych ilościach tak naprawdę pojawiają się w ilości standardowej. I choć są naprawdę genialne skecze i sceny (patrz: rozdanie nagród Filmfare), to w całości OSO wcale nie jest pod tym względem nadzwyczajny.

Kajol ma tu chyba najbardziej rozbudowany special appearance w swojej karierze i jak zwykle w takich sytuacjach wypadła świetnie. Błyszczy jak na gwiazdę przystało i przysłania wszystkich wokół (czytaj: przysłania Szaruka). No i gratis bardzo miłe nawiązanie do KKHH. Wink

Niesia

Czuję się jakby monotematyczna, ale co tam, jestem gotowa powtórzyć po raz setny - OSO w kinie to będzie moc nad mocami. Zapamiętajcie moje słowa.
A tymczasem obejrzałam w domowych pieleszach, bo nie mogłam zdzierżyć tempa, w jakim kolejni znajomi się z nim zapoznawali. Cóż... nie skonałam z zachwytu, ale przyznaję - jest to pozycja obowiązkowa dla każdego szanującego się bollymaniaka. Podsumowując: wiele razy się ubawiłam, kilka razy byłam bliska wzruszenia. Zawiedziona jestem choreografią. Liczyłam na to, że Farah jednak bardziej się postara. Ilość gwiazd pojawiających się w filmie i nawiązań podobały mi się bardzo. Już czuję jak będą nas w kinie łapki bolały od klaskania (oby, oby). Jednym słowem - polecam.

Zooni

Ja w pogodni za Niesia i Bhuvanem równiez oglądnełam dziś Om Shanti Om;)

Film moim zdaniem dość zwyczajny,choć nie nudny.Wątki komediowe bardzo mi przypadły do gustu,może się było pośmiać,trochę też posmutać i co najgorsze w Dark-E-Disco prawie zwymiotować(podstarzały SRK bez koszulki-ludzie to nie na moje nerwy-przecz z gołymi tatusiami;p).Piosenki nawet fajne,bardzo dobrze wkręcone w film;)Debiut Deepiki świetny moim zdaniem-zagrała bardzo dobrze(oby tylko nie zmieniła się potem w Kijankę albo Bipaszteta).SRK(pomijąc ten jeden niefortunny teledysk) też wypadł korzystnie,czas odbija się na jego twarzy,ale jeszcze się broni chłopak;)

Świetny pomysł z występami dodatkowymi,aż miło było oglądnąć tyle gwiazd na raz;)Rzecz jasna Kajol świeciła najjaśniej(czy ta kobieta w ogóle wie co to jest upływa czasu?;pbo jak tak to tylko chyba w dobrym tego słowa znaczeniu),nawet Rani wyglądała przecudnie,no i jak juz pisałam w jakimś wątku na forum zabrakło mi kilku osób np.Aamira,Ajaya czy Kareeny(bo czemu Preity była a Kareena nie?;>

Co do choreografi to faktycznie Farah się nie postarała,może być ale bez zachwytów.Ewentualnie tak jak Niesia mówiła w kinie można poklaskać;p

Achajka

Obejrzałam korzystając z wolnego czasu i muszę przyznać iż nieco się zawiodłam. Jak już wspomniali moi przedmówcy: nic specjalnego, film dobry ale jakoś przesadnie się nad jego geniuszem rozwodzić nie można (bo nie ma i nad czym), no ale obejrzeć trzeba Wink

. Owszem jest parę scen zapadających w pamięć, jednakże całościowo film wypada jakoś tak blado... bynajmniej w moim odczuciu. Po sukcesie MHN (które bardzo lubię i chętnie wracam, nawet do muzyki Wink

) oczekiwałam czegoś mocniejszego, lepszego, zapewniającego lepszą rozrywkę (a muszę ze wstydem przyznać że na 1 części filmu chwilami przysypiałam Oops!

Farah albo się wypaliła, albo spoczęła na laurach - jak już w którymś wątku zauważyła Niesia)....

Jaya

I na mnie przyszła kolej, obejrzałam dzisiaj OSO, ale po kolei:
- podpisuję sie pod tym co napisała Niesia- OSO w kinie, w towarzystwie "wtajemniczonych" to bedzie ciekawe przeżycie Wink

-historia przedstawiona w filmie, może nie jest porywająca, porażająca etc., ale dzieki zakończeniu nie jest to banalny film, podobały mi się te "chwile grozy" i tajemniczość Twisted Evil

-też jestem zawiedziona choreografią, niby ładnie i przyjemnie dla oka, ale jednak spodziewałam sie czegoś wiecej po Farah Sad

-muzyka nie jest znógzwalająca, ale nie wiem dlaczego tak się czepiacie tego Dard-E-Disco Laughing

wszem i wobec wiadomo, że czasami warto się odmóżdżyć, a ten teledysk z Szarakiem zarzucającym gołą klatą na prawo i lewo( nie dość, że wet to jeszcze hot) i niezwykle ambitnym tekstem nadaje sie do tego wyśmienicie. Poza tym, wiedząc, że miała to być wzniosła piosenka oddająca ból głuchoniemej, niewidomej i kalekiej postaci...uważam, ze jest rewelacyjna Laughing

-wszystkie skecze, smaczki, nawiązania,...uri baba, Badziewman, jemioł...super! ( Abhi powinien dostać tą nagrodę za Dhoom5, chociaż Akshay [i jego broń!] też był świetny...no i Szaruk, który NIGDY nie grał podobnych ról Very Happy

)
- Deepika pozytywnie mnie zaskoczyła, b. dobry debiut.
A Shahrukh to wiadomo, świetnie parodiuje sam siebie i swoje role. Podobał mi się w roli 30-letniego gówniarza Wink

Podsumowując, nie jest to arcydzieło, ale jak już napisaliście-obejrzec trzeba. Też polecam.

Edit: ( jak mogłam zapomnieć!) Kajol w swoim special appearance była olśniewająca Smile

Starbearer

Niedawno miałem okazję zobaczyć "Om Shanti Om", naprawdę wspaniały film, nie sądziłem że o reinkarnacji można nakręcić coś innowacyjnego a zarazem coś naprawdę dobrego. Przeżyłem miłe zaskoczenie Very Happy

. W filmie jak wiadomo pojawia się plejada gwiazd, w tym między innymi Kajol. Oczywiście są to wszystko zaledwie występy gościnne. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zawieść na Kajol w tych krótkich i uroczych momentach w jakich pojawiała się już w kilku filmach. Niestety tym razem jest inaczej Sad

, wyszła cienko i jest mi smutno z tego powodu, bo tak czekałem na ten moment. Natomiast bardzo mnie ucieszył występ Preity Zinty, wyszła uroczo Very Happy

Zooni

Sunrise

OSO u mnie czeka na obejrzenie już trochę, może jutro się skuszę, jak na razie jestem po fragmentach i piosenkach. Kajol jak dla mnie wyszła rewelacyjnie, nie wiem jak można mówić, że Preity błyszczała bardziej. Ona najbardziej mnie wkurzyła z całego towarzystwa, bo przez nią drugi moment z Kajol został ucięty Very Happy

(w sumie nie przez nią, ale ją zamiast Kaju pokazali ;p). No, to tyle ode mnie - Kajol rulz. ;]

Starbearer

Tu nie chodzi o to że słabo wyszła, chodzi o to że jej występ był słaby
Oczywiście że błyszczała jak na gwiazdę przystało, nie ma żadnych wątpliwości.
Mnie mocno razi jej styl występy do ogólnej koncepcji tego teledysku, teledysk przecież utrzymany jest w klimacie przyjaźni, wiadomo, aktorzy spotykają sie na rozdaniu nagród filmowych, cieszą sie ze spotkania, serdecznie się witają. Miało to odwzorować atmosferę panującą w normalnej rzeczywistości. I nijak tu nie pasuje rzucanie sie w ramiona Szarusia, te głębokie spojrzenia. Owszem motyw z "Kuch Kuch Hota Hai" był uroczy Smile

ale sam początek w ogóle nie pasuje.

Zooni

Bhuvan

Ja się podpisuję pod Zooni.
Przecież przywitanie z KKHH, to gest jak najbardziej przyjacielski (kiedy już sie w sobie zakochali, to się tak nie witali). Całość jej występu traktuję jako żart ze strony Farah Khan. Wszyscy "napaleni" widzowie sobie myślą, że zacznie się wątek miłosny w wersji mikro, a tu psikus - przyjacielskie powitanie. Very Happy

Rahul

Heh nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie ale w kazdym razie sie wypowiem odnośnie OSO:P

No wiec tak, moim zdaniem film jest swietny wiadomo ze K3G to to nie jednak i tak uważam to za Arcydzieło. Gdy obejżałem pierwszą polowe filmu bylem bardzo zachwycony, jednak gdy zaczeła sie druga cześć nagle przypomnial mi sie Karan Ajrun, i juz sie balem ze film bedzie nudny jednak ku mojemu pozytywnemu zaszkoczeniu bylo przeciwnie, Pomysł przedstawienia reinkarnacji wspaniały. Teledyski jak na moje niezle, Piosenku wspaniałe zwłaszcza ta ostatnia w której zawarta byla cala opowieść filmu Very Happy

, Do tego wystepy gościnne gwiazd tez mi sie bardzo podobały. A teraz apropo wystepu Kajol to sie dopisuje do zdania Zooni, i radze Starbearerowi obejzec ten teledysk jeszcze raz i sie dokładnie przyjżec, W koncu ten gest ( szturchniecie w nos) oraz ten usmeich przy tym geście nie przedstawia milosci, tylko radosc ze spotkania przyjaciól takie jest moje zdanie Smile

. No i jescze zapomniałem nasza debiutująca Deepika Padukone oczarowała mnie swoja urodą i do tego jej debiut aktorski uznał bym również za udany :)Dlatego podsumowując napisze jeszcze raz OSO to swietny film no i SRK mi nawet nie przeszkadzał Very Happy

Achajka

Debiut Deepiki to nie był Smile

Chociaż zależy jak na to spojrzeć Rolling Eyes

Bo OSO było jej pierwszym bollywoodzkim filmem (zatem debiut w kinie rodem z Mumbaju), ale wcześniej aktorka wystąpiła już w jednej produkcji w filmie w języku kannada pt. "Aishwarya" z 2006 roku Smile

Starbearer

Zooni

To może oglądnij jeszcze raz KKHH,a potem znów teledysk?;pJak już to nie pomoże...to nie wiem Wink

A tutaj sam fragment piosenki z Kajol:)

[link widoczny dla zalogowanych]