Kajol Devgan

Starbearer

zaczynam powili rozumiec co wy widzicie w Aamirze Very Happy

tutaj gra naprawde wysmienicie,
Saif rowniz dobrze, aczkolwiek jak zwykle dali mu glupkowata role Mr. Green

momentami powazny i odpowiedzialny, momentami wrecz odwrotnie Sad

no i Praita, po prostu gra genialnie Very Happy

to jest jej 2 film w karierze i naprawde sie nie dziwie dlaczego dzieki niemu stala sie tak slawna i ceniona aktorka Very Happy

film o przyjazni i milosci, polecam

Bhuvan

A nie mówiłem, ze ten film Ci się spodoba i Aamir w nim, bo jego rola jest bardzo szarukowa?
Film całkiem przyjemny, ale bez rewelki. Świetna muzyka no i całkiem sympatyczne, choć nie wybitne aktorstwo (Saif nie jest tu nawet taki zły).
Również polecam.

Rahul

Ale ty bhuvan lubisz marudzic, jak to film bez rewelki jak swietny:P, podzielam zdanie Starbearera ze rola Aamira bardzo dobra do tego Saif mimo ze grał głupią role wypełnił ja nie najgorzej:), a fabuła filmu cos ciekawego:) Piekna przyjaźn która niestety sie rozpadła ale przez co? jak zwykle przez kobiete:D, Smile

Bhuvan

No chyba mam prawo do swojego zdania. A na tle innych aamirowych filmów ten jest moim zdaniem bez rewelki. Razz

Co nie znaczy, że jest zły. Wręcz przeciwnie. Jest bardzo dobry. Smile

Niesia

Ku wielkiej rozpaczy niektórych - Aamirowy bohater żyje do końca filmu i jeszcze zapewne parę lat dłużej, co może budzić zdumienie i niesmak Laughing

Tak, tak, ja też lubię zgony, nic na to nie poradzę.
A DCH zaliczam do bardzo przyjemnych filmów. W gruncie rzeczy dość lekki, ładnie opowiedziane 3 historie miłosne (porównując nieco odrobinę choćby do "Mohabbatein"). No i na przystawkę dla męskiej publiczności mamy całkiem sympatyczną Preity.

Bhuvan

Niesia

"nieco odrobinę" było podane
Bo że DCH i Mohabbatein to dwa bieguny, widać gołym okiem. Chodziło mi jedynie o przedstawienie 3 par, bo jednak jakieś nikłe podobieństwo zauważyłam. Dopiero byłoby "zabawnie" gdybym chciała porównać go z... Yuvą, sam przyznasz Laughing

tusia

Ze wszystkich trzech historii, najbardziej podpasowała mi historia Sida, bowiem w żaden sposób nie było przewidywalne (no dla bacznego obserwatora zapewne).
Natomisat tutaj pokazał mi sie Aamir jakiego nie znałam, zważywszy ze jeżeli chodzi o jego filmografie jestem totalnym laikiem i zapewne dlatego była dla mnie taka inna. Mówiono mi, ze lateksowe spodnie odmienią moje życie Laughing

i faktycznie wywarły wielkie wrazenie Very Happy

A jeśli chodzi o rolę Saifa to ona już z założenia była głuppkowata, chociaż Sameer tutaj stanowi pewne 'ogniwo' łączące zwaśnionych przyjaciół i gdyby nie on, to kto wie.

Achajka

Jaya

Aleera

Pozwolę sobie przekopiować moją wypowiedź Razz

Film jest genialny - zarówno pod względem humoru, jak i doboru aktorów (ja jestem w pełni spełniona gdy widzę Aamira, Saifa i Akshaye razem :] ) Preity grając w DCH dopiero zaczynała swoją karierę (o ile się nie mylę) i prezentowała się bardzo dobrze, a przede wszystkim wyglądała ślicznie (jestem zdecydowaną fanką jej look-u z początków kariery).

DCH jest prostą, bezpretensjonalną komedią o 3 przyjaciół i nie ma chyba sensu wypatrywać w niej jakiegoś ambitnego przesłania. Warto zatem dać się porwać w wir piosenek (soundtrack jest świetny!), romantyzmu Akshaye (jego na wpół senne spojrzenia doskonale pasowały do wizerunku "artysty"), wygłupów Saifa (który był przeuroczy - i co najważniejsze, stanowił ogniwo łączące 2 przyjaciół) i genialnego Aamira, któremu nie raz miałam ochotę po prostu przywalić SPOILER choć wyręczył mnie Sid Razz

KONIEC SPOILERA

Co do 'lateksowej piosenki' - za pierwszym razem nic szczególnego w niej nie widziałam (oj, ja biedna Wink

) ale już za drugim razem dałam się porwać czerwonym lateksom (srebrnym i granatowym zresztą też) Razz

Generalnie film uroczy, miły i kwalifikuje się bez dwóch zdań jako zdecydowany poprawiacz humoru Wink

Sunrise

No więc miałam chwilkę wolnego czasu i zobaczyłam w końcu DCH. Może gdybym nie oglądała na raty bardziej by mi się spodobał, ale ogólnie nie jest źle. Wink

Film przyjemny, fajnie się ogląda. Historia opowiedziana płynnie, chociaż początek troszkę mi się dłużył.. Humor mi bardzo podpasował, kilka razy śmiałam się w głos, co raczej rzadko mi się zdarza (na filmach, tylko na filmach Very Happy

). Głupkowatość Sameera była słodka, a Akash to już w ogóle mnie rozwalał. Chociaż najfajniejsza była scena z "panem bez ikry" Laughing

Bożż, przecież jak ja go zobaczyłam to aż ekran oplułam. Laughing

Soundtrack mi jakoś niebardzo podpasował, piosenki przewijałam w większości (ale lateksowa oczywiście od deski do deski oglądnięta... Zresztą Aamir miał stanowczo za obcisłe te spodnie, uff, uff Rolling Eyes

). Bardzo sympatycznie mi się oglądało trójcę razem. Akshaye widziałam pierwszy raz tak w ogóle i całkiem, całkiem. Do Saifa mam słabość, więc nie będę zbyt obiektywna. I Aamir super. Smile

A co do Preity...

Zooni

No i w końcu i ja moge się tutaj wypowiedzieć Wink

Film oglądnełam na 2 "raty",ale podobał mi się niesamowicie;)Świetna historia,trójka przyjaciół i każdy przeżywa coś podobnego<szuka miłości>,ale jednocześnie historia każdego z osobna jest zupełnie inna;)

Ubawiłam się na filmie,chłopcy zagrali rewelacyjnie.Piosenka lateksowa powala,nie da się ukryć że to Aamir najlepiej tam wymachuje tym i owym Cool

"Nieskalana" Preity jak dla mnie rewelacyjna,jak narazie uważam iż role w Dil se.. i w DCH są jej najlepszymi-a teraz?co ta dziewczyna z sobą zrobiła ehh Confused

Wątek ze starsza panią chyba najmniej na początku mi się podobał,ale potem spodobał mi się bardzo;)Choć nie zgodzę się z Tusią że było to zaskoczenie,odrazu się połapałam że będzie z tego "bigos";p

Muzyka też fajna,ale nie zachwyciła mnie,ot zwyczajny dość soundtrack Twisted Evil

Aamir wprost nieziemsko zagrał,rozsiewał wokół siebie niewyobrażalną magię(tylko troche mlaska przy jedzeniu,myślałam że to tylko jednorazowa wpadka w Fanaa ale tutaj tez się namlaskał bidulek),no ale cóż nie ma ideałów;p<czepiam się już,co?;p>

Koniec wywodu,film polecam-jest świetny Rolling Eyes