Kajol Devgan

Niesia

Co za piękny wątek - i jakie entuzjastyczne posty (Starbearer, popraw się, popraw). Mnie w RdB nie wynudziło absolutnie nic. Muzyka po dziś utrzymuje się w pierwszej trójce ulubionych i najczęściej słuchanych OST-ów, a Aamir... no co ja mogę powiedzieć. Nic nowego przecież. Boski jest, co widać gołym okiem. Po tym filmie zaczęłam gorączkowo poszukiwać "The Legend of Bhagat Singh", żeby poznać więcej szczegółów.

Rahul

Hmm Bhuvan jak juz ujawniasz to wszsytkim:P
A apropo filmu to troche sie należał w chacie ale po ostatnich zachwalaniach na forum sobie dzisija obejzałem i co?? Zatkało Razz

. Film niesamowity wrecz genialny i zachwycający przynajmiej dla mnie a teraz za co od teraz kocham ten film:P
1) dzieki temu filmowi doceniłem niesamowite umiejetnosci Aamira, i stał sie dla mnie równie wielki jak SRK i naprawde nie wiem czy nie wiekszy Razz

2) Kolejną rzeczą bardzo zachwycajaca jest niesamowita przyjaźć, i ich pieknie spedzana młodosc, pełne kożystanie z życia:P
3) Piekna historia ludzi walczacych o wyzwolenie Indi a potem podobne zachowanie głównych bohaterów, chcących przedstawic ludziom prawde
4) niesamowita odwaga, bezwględnosc, brak strachu, cheć poświecenia dla sprawy, cechy które bardzo cennie i które uczyniły ten film piekna historia:)

no cóż w skrócie to bedzie na tyle nie bede sie za duzo rozpisywał Razz

, dodam tylko jedno ten film na długo pozostanie w mej pamieci jak nie na zawsze i napewno jeszcze nie raz go obejże Smile

Niesia

Jakiś czas po obejrzeniu RdB nasunęło mi się pewne skojarzenie z innym filmem (hamerykańskim, dla odmiany) - Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Tam też są młodzi, dojrzewający dopiero (zieloni?) ludzie, którzy pod wpływem szeregu zdarzeń zmieniają się, dorośleją, kształtują - a wszystko to na oczach widza w tak krótkim przecież czasie trwania filmu. Inne zdarzenia, inne realia, jak wiadomo, ale wiecie - jakiś wspólny mianownik mi się nasunął po prostu.

Bhuvan

Gratuluję, Rahul! RDB i Aamir zdobył sobie nowego fana. Tak trzymać Smile

Co do Stowarzyszenia Umarłych Poetów, to, faktycznie, coś w tym jest...
A ten sentymentalny powód, po dłuższym namyśle ujawniam: też kręciłem kiedyś film Razz

Rahul

No a jednak miałem przeczucie ze skrywa sie w tobie jakis talent:P może jeszcze zdradzisz co było tematem filmu :>?, A co do Stowarzyszenia Umarłych Poetów to sie niestety nie wypowiem bo nie miałem jeszcze okazji oglądac takiego filmu

Niesia

Bhuvan - z jakim skutkiem? I co to był za film?

Bhuvan

Film jeszcze do skutku nie doszedł (tzn. był już gotowy, ale został przez przypadek usunięty z dysku, więc trzeba trochę zrobić od nowa :/). Nie ma się czym chwalić, bo naprawdę nic pozytywnego nie wyszło, ale wspomnienia pozostały Smile

, a kilka scen z RDB jest "z życia wziętych".

Niesia

No i teraz nie wiem, czy przemawia przez Ciebie obiektywne podejście do sprawy, czy tak specjalnie pomniejszasz pozytywy...

Bhuvan

Obiektywne podejście do sprawy, wierz mi. Jedyne co było w miarę dobre, to piosenka Smile

(no i może kilka ujeć); Całe przedsięwzięcie to porażka, ale przynajmniej ciekawe doświadczenie. Dzięki temu już wiem, że nie chcę robić filmów Razz

Niesia

Zakładam, że brytyjska bohaterka RdB też nie.

Bhuvan

Heh. Ciekawe porównanie, ale ja aż tak wielkiego zamieszania nie narobiłem (na szczęście). W każdym razie RDB ma na stałe zapewnione miejsce in mera dil z wielu powodów Very Happy

Niesia

Spoko, ja tylko chciałam trochę do tematu się przybliżyć, bo się za bardzo off zrobiło.

Była u Ciebie piosenka, tak? To co to było? W stylu bolly? Czy po prostu taki song z napisów?

Bhuvan

Song w tle. Z bolly nie miał nic wspólnego. Ale nie offtopicujmy juz Wink

Pytanie nawracające:
Co sądzicie o ścieżce dźwiękowej z tego filmu? (moja ulubiona obok "Swades")

Niesia

U mnie zdecydowanie w pierwszej trójce ulubionych OST-ów.

Rahul

no cóz Swades jeszcze nie widziałem, i siceżki dzwiekowej ejszcze nie rpzesłuchiwałem ale to co było słychac w filmie to super Very Happy

, ale powiem ze lubie jeszcze muzyke z Bunty Aur Babli tam też jest fajna z niektórych filmów juz mi sie troche przesłuchały dlatego teraz szukam nowych doznań i napewno muzyka z RDB jest jednym z nich Very Happy