Kajol Devgan

Bhuvan · Wysłany: Pią 23:10, 02 Mar 2007 Temat postu:

Chyba lepiej się nie zachwycać, bo to wszystko psuje... Wink

Ale liczy się jakość, a nie ilość Razz

Niesia · Wysłany: Sob 22:25, 03 Mar 2007 Temat postu:

Los mnie chyba pokarał. Włączyłam sobie kominek z olejkiem o zapachu drzewa sandałowego i nie wiem jak go teraz wywietrzę. Siedzę w tych oparach i czekam aż ktoś z sąsiadów zastuka z pytaniem co ja najlepszego wyrabiam. A trzeba było wlać jakiś delikatniejszy zapaszek... ech... Oops!

Bhuvan · Wysłany: Sob 23:38, 03 Mar 2007 Temat postu:

Drzewo sandałowe... Kiedyś zjarałem takie kadzidełko przed domowym maratonem bolly. To nie był najlepszy pomysł... Wink

Zooni · Wysłany: Sob 23:48, 03 Mar 2007 Temat postu:

A ja ostatnio nałogowo paliłam w pokoju kadzidełka i co z tego wynikło??Mycie okna przez pół dnia;/Było całe czarne;/O firance nawet nie wspomne-ale i tak długo dochodziłam do tego dlacze szaro mi sie w pokoju zrobiło;p

Bhuvan · Wysłany: Czw 9:50, 08 Mar 2007 Temat postu:

Z okazji dzisiejszego święta chciałbym życzyć wszystkim forumowiczkom wszystkiego najlepszego. Smile

Niesia · Wysłany: Czw 10:47, 08 Mar 2007 Temat postu:

A gdzie kwiatek? Taki symboliczny? Dzień Kobiet mi się baaardzo kojarzy z kwiatkiem. Twisted Evil

Bhuvan · Wysłany: Czw 10:57, 08 Mar 2007 Temat postu:

Proszę:
http://youtube.com/watch?v=-jwKy1Al2kg
Razz

Aleera · Wysłany: Czw 12:03, 08 Mar 2007 Temat postu:

Bhuvan dziękuję za życzenia Smile

U mnie w szkole chłopcy jak zwykle olali sprawę Sad

Zooni · Wysłany: Czw 23:52, 08 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki;)

U mnie na studiach i w pracy tez olewka-"jedynie" zyczenia w słowie-ahh ten materializm-także nie mart się Aleera;D

Niesia · Wysłany: Sob 22:06, 24 Mar 2007 Temat postu:

pfff... ktoś sobie sięgnął po Sarkar i nawet się nie pochwalił...pff...
wstyd, Bhuvan, wstyd

a żeby utrzymać off to spytam gromadnie - czujecie już wiosnę? Ja już od 3 tygodni wyczekuję pierwszej, iście wiosennej burzy.

Aleera · Wysłany: Sob 22:29, 24 Mar 2007 Temat postu:

Bhuvan · Wysłany: Nie 0:16, 25 Mar 2007 Temat postu:

O Sarkarze przecież pisałem w wątku Tanishy. Zresztą nawet odpowiedziałaś na mój post (http://www.kajoldevgan.fora.pl/viewtopic.php?t=137&start=15)
Amnezja?? Wink

Ja tam wiosnę czuję już od połowy lutego.

Musze się pochwalić: właśnie zaliczyłem swój setny film indyjski, a dokładnie dwa lata temu (tzn. 24 marca 2005 roku) po raz pierwszy zobaczyłem K3G Smile

Niesia · Wysłany: Nie 20:54, 25 Mar 2007 Temat postu:

Starość, mój drogi, to musi być starość. Zwracam honor.
A pierwszej setki gratuluję, z ciekawości aż się musiałam podliczyć, wychodzi mi około 60 obejrzanych filmów, a teraz będę musiała zwolnić, bo od kwietnia dojdą nowe obowiązki. Ja co prawda oglądam od ostatniego lata, ale wydaje mi się, że teraz jest łatwiejszy dostęp niż kiedyś i dzięki temu łatwiej się rozpędzić.
I jeszcze rzeknę, że odkryłam, iż zdecydowanie preferuję ostatnio wypuszczone filmy niż oldskule.

Bhuvan · Wysłany: Nie 22:01, 25 Mar 2007 Temat postu:

A ja staram się tak nie rozdzielać filmów. Zarówno wśród oldschooli jak i wśród nowości są dobre i złe filmy. Smile

A dostęp jest większy, bo więcej osób zaczyna się interesować.

Zooni

W NIEDZIELĘ NA ALE KINO! O 16.10 Zona dla zuchwałych-może ktoś będzie chciał oglądnąć po świątecznym obżarstwie;p